Kiedy rozmawiam z klientami o tym, jak mają wyglądać ich wymarzone cztery ściany, najczęściej skupiają się oni na meblach, wyposażeniu, akcesoriach i dodatkach, które mają nadać poszczególnym pomieszczeniom wyjątkowego klimatu. Element, który prowadzi wprost do wnętrza często pozostaje na uboczu. Zupełnie niesłusznie! Bo wybór drzwi w zasadzie nie różni się od zdecydowania się np. na to, jaki komplet wypoczynkowy, blat, podłoga czy kolor ściany będzie towarzyszyć Ci przez kolejne lata. Co więcej, prawdopodobnie posłużą nawet jeszcze dłużej niż sprzęty, zabudowa i detale, które podczas remontu wymienia się o wiele częściej.
Drzwi mogą być zapowiedzią stylu panującego we wnętrzu, ale przecież ich rola wcale się na tym nie kończy. Pomyśl, ile razy dziennie naciskasz klamkę, żeby je otworzyć lub zamknąć. Chociażby z tego powodu, poza wyglądem, muszą odznaczać się praktycznością i solidnością lub dobrą jakością. Ich skrzydła, ościeżnice i okucia pracują za każdym razem, gdy ktoś wchodzi do pomieszczenia lub z niego wychodzi. Oprócz tego są dotykane wielokrotnie w ciągu dnia, co nie pozostaje bez wpływu na ich powierzchnię. Jak widzisz, naprawdę warto potraktować ich zakup jak inwestycję, która ma zapewnić komfortowe i bezproblemowe użytkowanie.